Każde zarejestrowane na powierzchni stanowisko żużla, to pozostałość całego zespołu pieców zwanych potocznie piecowiskiem. Powstanie tych zespołów jest wynikiem stosowanego wówczas typu pieca hutniczego, który służył do przeprowadzenia tylko jednego wytopu. Dotychczasowe badania wykazały, że istniały tutaj dwa niezależne nurty produkcyjne realizowane w ramach dwóch typów warsztatów. Pierwszy z nich reprezentowały tzw. piecowiska nieuporządkowane, grupujące od kilku do kilkudziesięciu pieców. Warsztaty pracowały na obrzeżach osad i ich produkcja zabezpieczała potrzeby lokalnych społeczności. Drugi nurt, obliczony na produkcję masową związaną prawdopodobnie z zewnętrznym rynkiem zbytu, prowadzony był w ramach dużych wyspecjalizowanych warsztatów określanych mianem piecowisk tzw. „uporządkowanych”, grupujących średnio około 100 pieców. Największy tego typu zespół odkryty w Świętomarzy, gm. Pawłów liczył aż 231 pieców.

Cechą charakterystyczną takich warsztatów jest uporządkowany geometrycznie układ pieców tworzących najczęściej dwa bliźniaczo podobne zespoły tzw. ciągi, rozdzielone „ścieżką”. Każdy z takich zespołów-ciągów złożony był z kilkunastu szeregów, liczących od dwóch do pięciu pieców w szeregu. Duże piecowiska uporządkowane zakładane były z reguły poza osadami, nawet w dość dużej odległości. O ich lokalizacji decydowały przede wszystkim względy surowcowe tj. bliskość złóż rudy żelaza i łatwy dostęp do lasu dostarczającego materiału opałowego. Średniej wielkości piecowisko zużywało przypuszczalnie ok. 18 ton rudy, blisko 20 ton węgla drzewnego i mogło wytworzyć ok. 1,8 tony żelaza.

Składowe tzw. piecowiska uporządkowanego wg Kazimierza Bielenina